Mio Sensor Ultra ma zapewnić więcej szczegółów na nagraniach z wideorejestratorów

Mio stworzył nowy, większy sensor obrazu do swoich wideorejestratorów. Mio Sensor Ultra podobno gwarantuje niespotykaną dotąd jakość nagrań. Jak chcecie to sprawdzić, to dostępny już jest w modelu Mio MiVue 866.

O nawigacjach czy wideorejestratorach mało ostatnio piszę – mimo, że poświęciłem na ich testy ponad 10 lat swojego życia. Albo mi się temat już mocno przejadł, albo nie widzę w nim nic sexi. Diabli wiedzą. W każdym razie piarowcy Mio podesłali mi dzisiaj informację prasową, w której tłumaczą, dlaczego w wideorejestratorach tak dużą rolę odgrywa sensor obrazu. Wydało mi się to na tyle ciekawe, że kilka zdań postanowiłem przytoczyć i napisać, dlaczego Mio Sensor Ultra jest elementem, który być może robi różnicę. Oceńcie sami.

Otóż, jak tłumaczy Mio, sensor obrazu jest sercem każdego wideorejestratora. Decyduje on o tym, z jaką szczegółowością na nagraniu zostanie odwzorowany przejazd, jak wyraźne będą tablice rejestracyjne innych pojazdów, czy widoczni będą piesi poruszający się nieoświetlonym poboczem.

Mio Sensor Ultra

To skoro już wiemy, za co odpowiada sensor obrazu, to trzeba dodać, że w tym wypadku rozmiar ma znaczenie. No dobra, w kilku innych też, ale tekst ten jest o wideorejestratorach. Mio Sensor Ultra jest aż o 50% większy od konkurencyjnych. Oznacza to, że jego powierzchnia składa się z milionów pikseli, które rejestrują informacje o tym, co jest widziane przez obiektyw. Mają wpływ na odpowiedni dobór jasności czy ostrości obrazu. Nie bez znaczenia jest również fizyczna wielkość samego piksela matrycy. Zwiększenie rozmiaru sensora oraz samego piksela matrycy pozwoliło osiągnąć imponujący efekt końcowy, jakim jest niespotykana jakość nagrań nocą, niemożliwa do osiągnięcia przez sensory o tradycyjnej wielkości. Większe piksele matrycy są w stanie „przyjąć” więcej informacji ze światła, a co za tym idzie, są bardziej czułe przy niedostatecznym oświetleniu i nie wymagają używania bardzo wysokich wartości ISO, wpływających negatywnie na ostrość obrazu. Pozwala to ograniczyć szumy i znacząco polepszyć jakość nagrań, zwłaszcza tych nocnych. Ta zależność od lat jest stosowana przy projektowaniu sensorów wykorzystywanych w profesjonalnej fotografii.

Ulepszony tryb parkingowy

Wiele wideorejestratorów, dostępnych na rynku posiada tryb parkingowy. Żaden z nich nie informuje jednak o jego bardzo ograniczonej użyteczności przy słabym oświetleniu zewnętrznym, które w nocy jest przecież normą. Mio Sensor Ultra doskonale radzi sobie w takich warunkach. Potrafi przy znikomym świetle zewnętrznym uchwycić szczegóły postaci i numery rejestracyjne, stając się realnym zabezpieczeniem auta, a nie tylko technologiczną nowinką.

Dlatego nagrania tryby parkingowego z urządzenia wyposażonego w Mio Sensor Ultra mogą służyć za dowód i pomóc w schwytaniu sprawcy. Dzięki tym cechom Mio Sensor Ultra, nowe wideorejestratory, a w zasadzie Mio MiVue 866 jest godzien zakupu. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie testowałem. Więc pewności nie mam. Ale jakbym miał brać w ciemno, to pewnie bym go wziął.

Mio chwali się jeszcze, że wraz z nowym sensorem, wprowadza też nowy, najwyższy stopień technologii nagrań nocnych, który zwie się Mio Night Vision Ultra. Obraz drogi ma wyglądać tak, jakby był nagrany profesjonalnym aparatem. Jeśli to prawda, to nieźle ta technologia poszła do przodu.

Podobają Ci się treści, które tworzę? Wesprzyj mnie jako twórcę




Paweł Kacperek
Jestem niezależnym blogerem technologicznym, twórcą treści, mówcą technologicznym i futurystą. Mam fioła na punkcie Internet of Things, którego rozwiązania dotykają niemal każdej gałęzi życia i gospodarki. Głównie o tym piszę. Zapraszam Cię na mój blog technologiczny, który mam nadzieję - będziesz często odwiedzać. Bo jako typ skręcony technologicznie, zrobiłem sobie bloga, jaki sam chciałbym czytać. Nawet jak opisuję jakieś newsy, to zazwyczaj opatrzone są one moim komentarzem, wynikającym ze specyficznego punktu patrzenia na tech. #żyjinteligentnie

Instagram

Treści, które tutaj tworzę są bezpłatne i zawsze takie będą. Nie zamykam ich za żadnym paywallem, jak to robią inni, bo czerpię radość z tego, że chcecie je czytać. Mam jednak prośbę - zaobserwujcie mój instagram, bo wrzucam tam relację za każdym razem, jak się tylko pojawi nowy wpis u mnie na blogu. Będzie mi miło, wiedząc, że mnie obserwujecie ;) https://instagram.com/pawelkacperek

Mój kanał na YouTube

Zerknij też na to