Strona główna BizTech Mercedes zaczyna współpracę z ZYNC – bo liczy się content. Także w samochodzie.

Mercedes zaczyna współpracę z ZYNC – bo liczy się content. Także w samochodzie.

0
fot. Mercedes-Benz

Content, bejbe. Powoli zaczynają to rozumieć wszyscy. Ostatnio pisałem o liniach Emirates, które nawiązały współpracę z największym arabskim serwisem streamingowym, w efekcie czego na pokładach samolotów pasażerowie będą mieli dostęp do znacznej liczby arabskich produkcji. Teraz na podobny krok decyduje się Mercedes, który rozpoczyna współpracę z kalifornijską firmą ZYNC.

Mercedes rozpoczyna współpracę z ZYNC. Oznacza to, że jeszcze w tym roku, w modelach EQS i Klasie S, pojawi się  samochodowa platforma cyfrowej rozrywki premium. Ma ona pozwolić na agregowanie szerokiej gamy cyfrowych treści – własnych i zewnętrznych – w ramach jednej, gotowej platformy.

Jak czytamy w komunikacie prasowym, ZYNC zapewni platformę, a także interfejs pomiędzy partnerami treści oraz istniejącym, kompatybilnym sprzętem Mercedes-Benz. Celem partnerstwa obu firm jest zaoferowanie klientom intuicyjnego dostępu do cyfrowej rozrywki, czyli tego, co dzisiaj jest najbardziej na czasie. Cieszy fakt, że wreszcie koncerny moto zaczynają to rozumieć. Lepiej późno niż później, chociaż będąc zupełnie szczerym, to wciąż jest bardzo dobry timing.

Co ważne, nowa platforma ZYNC ma współpracować z całym systemem MBUX Hyperscreen. Dzięki temu użytkownicy Mercedesów będą mogli uzyskać dostęp do szerokiej gamy renomowanych globalnych i lokalnych usług strumieniowego przesyłania treści innych firm. Osobiście widzę w tym olbrzymi potencjał do generowaniu dodatkowych przychodów płynących z treści i formatów, które będą dostępne na platformie ZYNC. Możliwości jest bowiem wiele. Zarówno dla samych twórców, jak i operatora platformy.

Mercedes ZYNC
fot. Mercedes-Benz

Mercedes – ZYNC – czas na szczegóły:

Za pośrednictwem zunifikowanego interfejsu użytkownika ZYNC oferuje strumieniowe przesyłanie wideo, treści na żądanie, interaktywne doświadczenia, lokalne programy (np. sport, wiadomości), gry i wiele więcej. Do wyboru jest tu ponad 30 usług przesyłania strumieniowego od różnych dostawców: globalnych, regionalnych i lokalnych, a bezprzewodowa integracja dodatkowych partnerów i kanałów odbywa się na bieżąco. Większość z tych kanałów jest uwzględniona w ofercie i nie wymaga indywidualnej subskrypcji. Warunkiem koniecznym do korzystania z ZYNC jest aktywne konto Mercedes me w połączeniu z pakietem rozrywki MBUX, obecnie bezpłatnym przez rok od dokonania rezerwacji. Następnie można go odpłatnie przedłużyć poprzez portal Mercedes me.

Współpraca na linii Mercedes – ZYNC wykorzystuje i maksymalizuje nieodłączne korzyści, jakie zapewniają zaawansowane systemy multimedialne Mercedes-Benz, takie jak wspomniany już przeze mnie powyżej MBUX Hyperscreen. Z kolei agregacja treści oznacza, że zewnętrzni partnerzy jednorazowo integrują się z platformą ZYNC. Wysoce skalowalna, natywna platforma chmurowa jest zoptymalizowana pod kątem niskich czasów opóźnień w rozwiązaniach Mercedesa.

W rzeczywistości oznacza to, że klienci będą mogli uzyskać dostęp do stale rosnącej gamy usług w ramach strumieniowej transmisji danych. Interfejsy są tak zoptymalizowane, aby jak najlepiej wykorzystać wizualną jakość i rozdzielczość zapewnianą przez określone systemy infotainment oraz ich wyświetlacze. Zgodnie ze strategią oprogramowania Mercedes-Benz, platforma ZYNC oferuje najlepsze w swojej klasie odtwarzanie wideo w samochodzie z uwzględnieniem adaptacyjnych przepływności i minimalnych wymagań w zakresie wbudowanej pamięci podręcznej. Sama platforma jest kompatybilna z wieloma formatami zarządzania prawami cyfrowymi (DRM).

Przyszłość samochodowej rozrywki a bezpieczeństwo

U podstaw wszystkich rozwiązań Mercedes-Benz w zakresie samochodowej rozrywki i treści wizualnych leży bezpieczeństwo na drodze. Podobnie jest w przypadku współpracy z ZYNC. Oznacza to, że gdy samochód jest w ruchu, usługi transmisji strumieniowej zostają ograniczone, np. do ekranów dla pasażerów lub funkcji audio. Innymi słowy – TikToka czy YouTube`a w trakcie jazdy nie pooglądacie. No chyba, że lokalne przepisy ruchu drogowego dopuszczać będą warunkowo zautomatyzowaną jazdę na poziomie 3. Wówczas możliwy będzie streaming wideo na wszystkich ekranach w aucie.

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Exit mobile version