Bartłomiej Topa, który od wiosny tego roku pełni rolę ambasadora marki Mitsubishi Motors w Polsce, odebrał kluczyki do nowego auta – jest nim Mitsubishi Outlander 2020.
Co prawda Mitsubishi to nie Mercedes czy Porsche, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Zwłaszcza, jeśli jest dobrze wyspecyfikowany. A ten jest całkiem nieźle – najwyższa specka Instyle Plus CT 4WD, w nowym wielowarstwowym kolorze o nazwie Diamentowa Czerwień.
7-osobowy SUV napędza 2-litrowa jednostka o mocy 150 KM w połączeniu z bezstopniową automatyczną przekładnią CVT i napędem na 4 koła. Wewnątrz pojazd oferuje multimedialny system łączności ze smartfonem SDA, którego ekran powiększono do 8 cali. W dzisiejszych czasach to żaden rarytas, lecz must have. Co jeszcze? W modelu 2020 debiutuje nowy zestaw nagłośnienia Mitsubishi Premium Sound System, który składa się z 8 głośników (w tym dwóch podwójnych w tylnych drzwiach) oraz wzmacniacza o maksymalnej mocy 510W.
Aktor twierdzi, że najnowszej wersji Outlandera najbardziej pozytywnie zaskoczyła go nowa nawigacja i energetyczny, czerwony kolor. Ja się na temat nawigacji nie wypowiadam, bo TomTom nie dorównuje Waze pod żadnym względem, więc dla mnie kluczowym byłby CarPlay w tym wypadku.
Ale wracając do Topy, to oczywiście cieszy się ze współpracy z Mitsubishi i zachwala projekty, które wspólnie zostały już zrealizowane i jakich efekty widać w mediach społecznościowych. Ja czekam na te, które trochę lepiej pokażą potencjał aktora niż ten poniższy materiał. Fajnie, jakby marka miała pomysł na swojego ambasadora, co nie twierdzę, że jest łatwe. Niech agencja trochę się wykaże, c’mon!
Ja w każdym razie aktora bardzo lubię i gratuluję współpracy. Jak mu z nią dobrze, to niech trwa przez lata. Tylko zróbcie coś fajniejszego i nie rozmieniajcie dobrego aktora na drobne..