Enea Operator chce zdalnie wykrywać i lokalizować awarie linii kablowych niskiego napięcia

Dzięki Internet of Things można wiele procesów realizować zdalnie. Lokalizować przestoje i awarie w halach produkcyjnych, na odległość odczytywać liczniki mediów czy wreszcie zarządzać infrastrukturą. Nic zatem dziwnego, że coraz więcej podmiotów sięga po możliwości, jakie oferuje IoT. Dzisiejszym przykładem jest Enea Operator realizujący pilotaż autorskiego systemu, który lokalizuje awarie oraz identyfikuje i wyznacza miejsce lokalizacji linii kablowych niskiego napięcia (nn).

Od dawna twierdzę, że IoT to nie tylko zdalne zarządzanie różnego rodzaju procesami, ale także optymalizacja kosztowa. Czy to zmniejszenie kosztów osobowych, bo pewne rzeczy można wykonać z innego miejsca, czy zmniejszenie kosztów operacyjnych, gdyż niektóre urządzenia i procesy da się wyeliminować, bądź zautomatyzować. Prawdopodobnie z podobnego założenia wyszli pracownicy szczecińskiego oddziału Enea Operator, którzy za pomocą swojego systemu chcą m.in. ułatwić pracę brygad w terenie oraz zoptymalizować koszty nowej aparatury.

Pomysł pracowników

Enea Operator twierdzi, że pomysł projektu wyszedł od pracowników, którzy zaproponowali, by aparaturę lokalizacyjną zamontować w samochodzie o napędzie elektrycznym. Fakt ten fajnie koresponduje z niedawnymi badaniami EY, z których wynika, że największym hamulcowym wdrażania projektów IoT w przedsiębiorstwach jest brak kompetencji oraz pracowników. Jak widać na dzisiejszym przykładzie, pracownicy zorientowani na IoT, to klucz do sukcesu. Sukcesu, bo jak podaje Enea Operator, jest to pierwszy taki eksperyment nie tylko w spółce, ale w całym kraju. Co prawda z mojego punktu widzenia, to pewnie nie jest żaden rocket science, ale mam świadomość tego, jak ciężko wciela się w życie tego typu projekty w bardzo dużych organizacjach.

Projekt ma na celu opracowanie kompletnego systemu do prowadzenia czynności eksploatacyjnych i inwestycyjnych linii kablowych niskiego napięcia (nn), który odpowiadać będzie szerokim wymaganiom prac w terenie. Testowane rozwiązanie technicznie zostało stworzone specjalnie do lokalizacji uszkodzeń kabli nn. Jego zadaniem jest m.in. odciążenie dotychczas stosowanych samochodów z droższą aparaturą, która umożliwia wykrywanie przede wszystkim awarii kabli średniego napięcia (SN). Takie rozwiązanie pozwoli efektywniej dysponować sprzętem, co przełoży się na szybkość wykrywania uszkodzeń energetycznych.

Enea Operator
fot. Enea Operator

W ramach realizacji projektu sprawdzany będzie również generator udarów o napięciu maksymalnym 12 kV i mocy 1100 J służący do lokalizacji uszkodzeń kabli oraz urządzenie do wyznaczania trasy linii kablowej i identyfikacji przewodu. Zakończenie pilotażu planowane jest na IV kwartał 2022 rok. Zastanawiający jedynie jest fakt, czemu pilotaż ma trwać aż tak długo. W dobie IoT czy podejścia Cloud Native, realizuje się szybkie projekty PoC (Proof of Concept), które jeśli się sprawdzają, można w zależności od potrzeb szybko wdrażać i skalować.

Konsultacje Internet of Things

Powyższy projekt pokazuje, że niemal w każdym przedsiębiorstwie da się wdrożyć elementy IoT, pozwalające z jednej strony na oszczędności w długim okresie, a z drugiej na optymalizację i/lub automatyzację pracy, bądź różnych procesów. Problem niestety często tkwi w braku kompetencji, bądź niechęci do zmian. Dlatego, jeśli w organizacji brakuje osób takich, jak technologicznie zorientowani pracownicy Enea Operator, warto skorzystać z zewnętrznych konsultantów IoT. Na rynku jest kilka podmiotów, które się w tym specjalizują. Jeśli jesteście zainteresowani, skontaktujcie się ze mną, a z pewnością kogoś polecę.

Podobają Ci się treści, które tworzę? Wesprzyj mnie jako twórcę




Paweł Kacperek
Jestem niezależnym blogerem technologicznym, twórcą treści, mówcą technologicznym i futurystą. Mam fioła na punkcie Internet of Things, którego rozwiązania dotykają niemal każdej gałęzi życia i gospodarki. Głównie o tym piszę. Zapraszam Cię na mój blog technologiczny, który mam nadzieję - będziesz często odwiedzać. Bo jako typ skręcony technologicznie, zrobiłem sobie bloga, jaki sam chciałbym czytać. Nawet jak opisuję jakieś newsy, to zazwyczaj opatrzone są one moim komentarzem, wynikającym ze specyficznego punktu patrzenia na tech. #żyjinteligentnie

Instagram

Treści, które tutaj tworzę są bezpłatne i zawsze takie będą. Nie zamykam ich za żadnym paywallem, jak to robią inni, bo czerpię radość z tego, że chcecie je czytać. Mam jednak prośbę - zaobserwujcie mój instagram, bo wrzucam tam relację za każdym razem, jak się tylko pojawi nowy wpis u mnie na blogu. Będzie mi miło, wiedząc, że mnie obserwujecie ;) https://instagram.com/pawelkacperek

Mój kanał na YouTube

Zerknij też na to