Analitycy Banku Pekao wzięli na warsztat rynek motoryzacyjny. Efektem tych działań jest raport „Nowa era motoryzacji. Jak odnajdzie się w niej polski przemysł?”. Poza kilkoma danymi rynkowymi i rozwodzeniem się nad polskim przemysłem, specjaliści z Banku Pekao pochylili się także nad zagadnieniami związanymi z connected cars / Internet of cars, elektromobilnością czy carsharingiem. A to są rzeczy, które z kolei mnie mocno interesują.
Z raportu „Nowa era motoryzacji. Jak odnajdzie się w niej polski przemysł?” opublikowanego przez Bank Pekao wynika, że w 2018 roku polski przemysł motoryzacyjny wytworzył dobra o łącznej wartości 145 mld zł. Głównym motorem rozwojowym stał się segment części, w którym wyrośliśmy na jednego z europejskich liderów. Branża zalicza się do ekskluzywnego grona największych sektorów przemysłowych Polski, posiadając 13 proc. udział w krajowym przetwórstwie.
Jednak rynek motoryzacyjny, podobnie jak inne sektory gospodarki, ulega nieustannej zmianie i zaczyna na nim dominować elektromobilność, sharing economy i Internet of Things, w tym wypadku Internet of Cars.
To także wynika z raportu opublikowanego przez ekspertów Banku Pekao. Znaczna jego część jest właśnie poświęcona tym zagadnieniom. Jednym z podstawowych wniosków, które płyną z tego dokumentu to fakt, że przemysł motoryzacyjny na całym świecie wchodzi w nową erę, definiowaną przez megatrendy, takie jak nowe rodzaje napędów, w tym elektromobilność, inteligentne rozwiązania dla samochodów (Internet of Cars) czy carsharing.
Według raportu, jeśli chodzi o polski rynek, to najważniejsza będzie zdolność do absorpcji nowych inwestycji, a więc zachęcenie dotychczasowych i zupełnie nowych inwestorów do rozwoju krajowej motoryzacji w kierunku zgodnym ze światowymi trendami. Jednocześnie, proaktywnie w te nowe łańcuchy wartości muszą włączać się również krajowe przedsiębiorstwa. Kamil Zdunik, ekspert z Zespołu Analiz Sektorowych Banku Pekao S.A. uważa, że dla polskiej motoryzacji istnieje wiele szans. Na przykład wykreowana specjalizacja w obszarze części daje doskonały fundament do tego, abyśmy w przyszłości stali się optymalnym miejscem w Europie do lokowania produkcji w zakresie nowoczesnych technologii, np. elektromobilności. Takie inwestycje już zaczynają napływać, a po stronie polskich firm widoczne jest coraz większe zaangażowanie w tych obszarach. Nasz kraj może być też zagłębiem kapitału intelektualnego, umożliwiającego tworzenie hubów rozwiązań dla samochodów inteligentnych i autonomicznych. Mamy tu znaczące przewagi konkurencyjne nawet wobec bogatych państwa zachodnich – podsumowuje Zdunik.
Jednocześnie, jak wynika z raportu Banku Pekao, Polska może być nadal beneficjentem dalszego optymalizowania produkcji tradycyjnych aut spalinowych i części. Obszar ten jeszcze długo będzie odgrywał istotną rolę mimo zachodzących zmian, m.in. ze względu na rolę rynku wtórnego czy zróżnicowane tempo rozwoju poszczególnych regionów świata.– Napędy spalinowe nie znikną z dnia na dzień, a stopniowa transformacja motoryzacji to ważna informacja dla branży. Pozwala na „okres przejściowy”, który będzie trwał jeszcze kilkanaście lat. W tym czasie można rozwijać się dzięki dotychczasowym motorom wzrostu, jednocześnie budując drugą już gałąź działalności, ukierunkowaną na motoryzację przyszłości – mówi autor raportu.
Internet of cars, elektromobilność i carsharing
Według analityka Banku Pekao trendy, takie jak Internet of Cars, elektomobilność czy carsharing to globalne megatrendy, które nie ominą także Polski. Jak słusznie zauważa auto raportu zachodzące zmiany to dopiero początek długiej drogi, ale przy tempie współczesnego świata być może już za kilkanaście lat obraz motoryzacji i mobilności będzie diametralnie różny od tego, który znamy obecnie.
Oznacza to między innymi, że w siłę rosną zupełnie nowi gracze, w tym firmy niekojarzące się dotychczas z przemysłem motoryzacyjnym – technologiczne, z przemysłu elektronicznego, dostawcy software`u czy platformy – co wynika z coraz większej roli komponentu technologicznego kosztem osiągów (elementów mechanicznych). Z kolei – jak dalej czytamy w raporcie – aby utrzymać pozycję liderów na tym nowym rynku, duże koncerny motoryzacyjne tworzą alianse pomiędzy sobą i innymi spółkami z branży tak, aby zwiększyć swoje możliwości inwestycyjne i dostosować się do „nowych czasów”. Autor raportu zwraca uwagę na fakt, że zmienia się także rola producentów samochodów – z producenta przesuwa się w rolę dostawcy ekosystemu motoryzacyjno-technologicznego.
To, na co warto zwrócić uwagę to fakt, iż w polskich realiach trendy takie jak elektromobilność, auta zintegrowane z inteligentnymi miastami (Car-2-X) czy pojazdy bez kierowców (autonomiczne), spotykają się cały czas z dużym sceptycyzmem. Wynika to z faktu, iż są identyfikowane głównie z bogatymi państwami, rodząc przekonanie, że Polski – i naszej gospodarki – dotyczą w niewielkim stopniu. A to duży błąd. Według Zduniuka, już wkrótce ten wpływ będzie znaczący.
Polska a Internet of Cars
Autor raportu zwraca uwagę na fakt, iż Polska nie posiadając własnej marki motoryzacyjnej ma ograniczone możliwości i zasoby finansowe, aby być twórcą najnowocześniejszych, zintegrowanych systemów dla inteligentnych samochodów. Zduniuk dobrze dalej dedukuje, że to jednak nie oznacza, iż nie możemy brać udziału w generowaniu rozwiązań dla connected cars / Internet of Cars. Prawda jednak jest taka, o czym nie ma mowy w raporcie, że kilka polskich firm już współpracuje z globalnymi dostawcami platform Connected Cars, tworząc na ich potrzeby rozwiązania. Z czasem napiszę o tym więcej, a może nawet pokuszę się o listę polskich firm technologicznych, które pracują na rzecz inteligentnych samochodów z globalnymi graczami. Noszę się z tym zamiarem już od kilku lat. W każdym razie dobrze, że takie raporty jak ten od Banku Pekao, powstają.
Raport do pobrania jest tutaj.