Gdzie zrobić urodziny? Albo gdzie zrobić imprezę firmową, by goście czuli się choć odrobinę luksusowo? Oto lokal, który wynajmiesz na wyłączność. Panie i Panowie, zapraszam do Studio Skandal.
Na mapie lokalowej stolicy jest wiele miejsc, w których można zrobić urodziny czy imprezę firmową. Ale gwarantuję, że nie w każdym będziecie się czuli jak u siebie. A chodzi przecież o to, byście po pierwsze czuli, że to Wasza i tylko Wasza impreza, a po drugie, żeby goście długo jeszcze mówili o tym, gdzie zostali zaproszeni. Jeśli się z tym zgadzacie, to mam dla Was perełkę. Znajduje się w samym centrum Warszawy. Na ulicy Sienkiewicza.
Wiele osób ma problem z tym, gdzie zorganizować swoje party. Wiem to. I wbrew pozorom wybór wcale nie jest taki oczywisty. Przynajmniej dla Kowalskiego, który nie zatrudnia agencji eventowej. Bo w zasadzie po co, skoro w Studio Skandal zapewnią Wam wszystko, czego trzeba.
Impreza w stylu Glamour
O wystrój wnętrz dba właściciel – Robert Wilk – doskonale znany zarówno w branży eventowej, jak i wszystkim tym, którzy cenią sobie organizację na najwyższym poziomie. Ma świetny pomysł. Bo użycza swojego lokalu na wyłączność. Zapewniając przy tym wszystko, co sobie wymarzycie. Chcecie swoich gości zaskoczyć prywatnym koncertem? A może pokazem mody? W zasadzie sky is the limit. Nie ma bowiem rzeczy, której nie da się tam zorganizować. Oczywiście ograniczać może nas przestrzeń. Ale nawet te 200 osób z pewnością znajdzie dla siebie miejsce w doskonale zaaranżowanych wnętrzach. Czerwony dywan i ochronę dostaniecie w standardzie. Prywatny VIP Room dla wybranych też. Zresztą popatrzcie na te zdjęcia.
Christmas Party w Warszawie
I co? Nieźle prawda? Zresztą widzicie, o czym piszę tutaj na blogu, więc byle czego bym nie polecał. Urodziny w salach weselnych czy domówki to relikt przeszłości. Teraz robi się je ze stylem. W samym centrum. I z tym samym stylem można też zorganizować Christmas Party. O ile jeszcze są wolne terminy. Kilka chyba zostało z tego, co wiem. Gdybyście byli zainteresowani, to napiszcie do mnie. Skontaktuję Was z maestro Wilkiem i możne nawet jakiś rabat załatwię. Who knows…
W każdym razie pamiętajcie:
Życie jest za krótkie na imprezy w byle jakich miejscach. Na te był czas na studiach…
Btw. I nie jest to wpis sponsorowany. Ja zrobiłem tu kilka swoich eventów i pewnie jeszcze kilka zrobię. Chociaż chętnie przytulę coś za dobre słowo 😉
Zdjęcia pochodzą z: https://www.facebook.com/studioskandal/
