Żyjemy w czasach, kiedy dzieci chętniej niż na dworze, siedzą przed komputerem. Zamiast w piłkę na boisku, grają w tę wirtualną. Jeśli są takie trendy i potrzeby, nauczymy ich przynajmniej programować. A zadbać o to mogą roboty Abilix.
Są prezenty, za które dzieci będą wdzięczne. Ba, można powiedzieć, że takie, za które będą kochać bardziej, chociaż nie uważam, że miłość za prezenty to dobre rozwiązanie.
W każdym razie od zeszłego roku na polskim rynku dostępne są roboty Abilix. Abilix to chiński producent robotów edukacyjnych, który przez 20 lat swojej działalności, zyskał sobie miano lidera rynku robotyki edukacyjnej. W swoje produkty wyposaża zarówno uczelnie wyższe, jak i szkoły. To ważne, by decydując się na zakup rozwiązania dla dzieci, wiedzieć, z kim ma się do czynienia.
A wracając do dzieci. Wraz z postępem technologicznym, zmienia się także system edukacji. Dzisiaj zajęcia STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics) goszczą już w przedszkolach i to nawet czterolatkowie uczą się podstaw programowania. Niestety nie w każdym przedszkolu na wyposażeniu są roboty czy tablice interaktywne.
W każdym razie na szczęście można zadbać o to w domu. Abilix ma rozwiązania dla dzieci niemal w każdym wieku. Te najmłodsze mogą już uczyć się podstaw programowania na zasadzie Drag&Drop, czyli łatwe przeciąganie kafelków z odpowiednimi komendami, z kolei starsze uczą się podstaw języka Abilix Scratch, aż na C++ kończąc.
Jak to działa?
W każdym zestawie jest odpowiednia liczba klocków, z których można zbudować roboty, a następnie za pomocą aplikacji na tablety czy smartfony, programować odpowiednie sekwencje zachowań.
W Polsce obecnie można nabyć kilka zestawów, w zależności od wieku oraz umiejętności dziecka. Najtańszy, a zarazem najprostszy kosztuje 499 zł, a najdroższy Krypton 8 – prawie 3 000 zł. Jednak sugeruję odwiedzić stronę producenta, by zobaczyć pełną gamę robotów, zwłaszcza tych z serii Argon. W skrócie – Wasze dzieci będą mogły same zbudować sobie drona. Pamiętajcie, że jeśli macie hopla na punkcie technologii, to tego, co tam zobaczycie nie będziecie już mogli odzobaczyć. Dla dużych chłopców, czytaj tatusiów, to będzie lepsze niż Lego Technics.