Bosch stworzył test na COVID-19. Wyniki mniej niż w 2,5 godziny

W dobie pandemii coraz więcej firm technologicznych pokazuje swoje możliwości również w kontekście walki z koronawiruem. Z jednej strony to odpowiedzialność społeczna, z drugiej pokaz możliwości, z trzeciej możliwość zapewnienia sobie kontraktów w trudnym czasie, a z czwartej walka o swoją przyszłość. Bo kryzys ekonomiczny tak czy siak się pojawi. I będzie się pogłębiał. O tym jak bardzo zadecyduje fakt, jak szybko pozbędziemy się wirusa z naszego życia. Dlatego test na COVID-19 jest tak istotny.

O braku testów na koronawirus informują media na całym świecie. Nie ma ich w nadmiarze ani w Polsce, ani w Niemczech, Hiszpanii czy we Włoszech. Dlatego rozwiązanie Boscha, czyli test na COVID-19, wydawałoby się być idealną odpowiedzią za potrzeby świata. Ale czy jest?

Szybki test na COVID-19 zbawieniem dla placówek medycznych

Odpowiedzią Niemców na potrzebę szybkiego zdiagnozowania wirusa ma być molekularny test działający na urządzeniu do analizy Vivalytic firmy Bosch Healthcare Solutions. Test został opracowany niemal natychmiastowo, bo zaledwie w ciągu sześciu tygodni. Ale takie mamy czasy. Teraz trzeba działać. Jak podaje Bosch – ich nowe rozwiązanie ma kilka zalet:

  • może wykryć zakażenie koronawirusem u pacjentów w czasie krótszym niż dwie i pół godziny – od momentu pobrania próbki do chwili otrzymania wyniku;
  • można go wykonać bezpośrednio w punkcie opieki medycznej (eliminuje to konieczność transportu próbek i oszczędza czas)
  • pacjenci szybko otrzymują pewną informację o swoim stanie zdrowia, co umożliwia natychmiastową identyfikację i izolację osób zakażonych;
  • testach laboratoryjnych z SARS-CoV-2, test uzyskał wyniki z dokładnością ponad 95 procent;
  • spełnia standardy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Próbkę pobiera się z nosa lub gardła pacjenta za pomocą wacika. Następnie wkład, który zawiera już wszystkie odczynniki wymagane do testu, jest umieszczany w urządzeniu Vivalytic w celu analizy. W tym czasie personel medyczny może wykonywać inne czynności medyczne. Analizator Vivalytic jest prosty w użytkowaniu – jego obsługa nie wymaga specjalnych szkoleń.

Test na COVID-19
fot. Bosch

10 testów dziennie

Analizator Bosch Vivalytic może wykonać do dziesięciu testów w ciągu 24 godzin. Oznacza to, że aby przeprowadzić do 1000 testów dziennie, potrzeba kupić od Boscha 100 urządzeń. Biorąc pod uwagę dynamiczne rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-CoV-2, laboratoria już dziś są mają ogrom pracy i pewnie chętnie po to sięgną. Oczywiście pod dwoma warunkami: ceny i dostępności. Zarówno o jednym, jak i o drugim nic dzisiaj nie wiemy. Przynajmniej z oficjalnego komunikatu prasowego.

Diagnostyka różnicowa: możliwość jednoczesnego diagnozowania dziesięciu patogenów układu oddechowego

Szybki test Boscha jest jednym z pierwszych na świecie, w pełni zautomatyzowanych molekularnych testów diagnostycznych, które mogą być stosowane przez wszystkie instytucje medyczne. Co więcej, pozwala on przetestować pojedynczą próbkę nie tylko pod kątem COVID-19, ale także pod kątem dziewięciu innych chorób układu oddechowego, w tym grypy A i B.

Nowo opracowany test ma być dostępny najpierw w Niemczech. Od kwietnia. Następnie na innych rynkach w Europie i poza nią. O Polsce nic nie wiadomo, ale pomijając fakt, że to może być naprawdę fantastyczne rozwiązanie i Bosch zarobi na nim pewnie kupę pieniędzy, to nie byłbym takim hurraoptymistą w kontekście tego, że będziemy mieli to cudo szybko w naszym kraju. No chyba, że Owsiak znowu się postara. On niejednokrotnie pokazywał już, że potrafi dokonać niemożliwego. Na rząd tym zakresie bym nie liczył. Zdecydowanie bardziej jednak wolałbym, by polski Comarch, którego podmiot Comarch Healthcare kreuje się przecież na lidera technologii w zdrowiu czy inne krajowe spółki z sektora MedTech zrobili podobne rozwiązanie. Potencjał chyba mamy całkiem niezły w tym zakresie.

Wracając jednak do Boscha. Szybki test na COVID-19 jest wynikiem współpracy spółki Bosch Healthcare Solutions i firmy Randox Laboratories Ltd. z Irlandii Północnej, która zajmuje się technologią medyczną. Firma bada obecnie, w jaki sposób może pomóc lekarzom i personelowi pielęgniarskiemu w placówkach medycznych, poddać się szybkim testom, aby byli w stanie pracować tak długo, jak to możliwe – bez ryzyka zarażenia innych.

Gdybym miał zakładać, to obstawiam, że zamówień mają już na kilka miesięcy. Bosch umie w technologie i umie w biznesy. No i robi to szybko. Jak jeszcze kilka lat temu byłem bardziej zajarany rynkiem Usage-Based Insurance, to pokazał, że już to ma w Niemczech. Teraz zaimponował mi po raz kolejny. Tylko Panie Volkmar Denner, wyślij Pan trochę tego cuda do swoich sąsiadów.

Podobają Ci się treści, które tworzę? Wesprzyj mnie jako twórcę




Paweł Kacperek
Jestem niezależnym blogerem technologicznym, twórcą treści, mówcą technologicznym i futurystą. Mam fioła na punkcie Internet of Things, którego rozwiązania dotykają niemal każdej gałęzi życia i gospodarki. Głównie o tym piszę. Zapraszam Cię na mój blog technologiczny, który mam nadzieję - będziesz często odwiedzać. Bo jako typ skręcony technologicznie, zrobiłem sobie bloga, jaki sam chciałbym czytać. Nawet jak opisuję jakieś newsy, to zazwyczaj opatrzone są one moim komentarzem, wynikającym ze specyficznego punktu patrzenia na tech. #żyjinteligentnie

Instagram

Treści, które tutaj tworzę są bezpłatne i zawsze takie będą. Nie zamykam ich za żadnym paywallem, jak to robią inni, bo czerpię radość z tego, że chcecie je czytać. Mam jednak prośbę - zaobserwujcie mój instagram, bo wrzucam tam relację za każdym razem, jak się tylko pojawi nowy wpis u mnie na blogu. Będzie mi miło, wiedząc, że mnie obserwujecie ;) https://instagram.com/pawelkacperek

Mój kanał na YouTube

Zerknij też na to