Małżeństwo branży fashion z technologiczną nabiera rumieńców. Nie są to już tylko nieśmiałe podchody, lecz coraz bardziej dojrzały związek. Przykładem tego są inteligentne lustra, ubrania, a teraz torebka z ekranem, którą zaprezentował Louis Vuitton.
Podczas pokazu marki w Nowym Jorku, modelka wyszła na wybieg z torebką wyposażoną w ekrany. Jak podkreślają przedstawiciele marki, to jedynie prototyp, który nie wiadomo czy się przyjmie, jednak jest intrygujący na tyle, by wzbudzić zainteresowanie zarówno mediów, jak i reszty świata.
Na wbudowanych ekranach można w zasadzie wyświetlać wszystko. Począwszy od oferty sklepu, poprzez fotografie. Na chwilę obecną nie wiemy czy nabywca torebki mógłby wyświetlać na przykład swoje zdjęcia lub aktualny feed z instagramu, ale zakładamy, że tak.
Czy to tylko wizja projektantów, która nigdy nie wejdzie do masowej produkcji – czas pokaże. Prawdą jednak jest, że od postępującej cyfryzacji naszego życia nie ma już ucieczki. Prób połączenia branży modowej z Internet of Things będzie coraz więcej. A wyświetlacze w torebkach, to ciekawe rozwiązanie. Z pewnością musi być do nich dedykowana aplikacja oraz jakaś bateria. Ale to przecież detale. Podobnie, jak cena. Idea się liczy. A ta według Louis Vuitton jest jasna:
To torebka, a nie smartfon ma być podstawowym gadżetem każdej kobiety. Oczywiście od Louis Vuitton.