Skończyły się już te czasy, kiedy podróż samolotem oznaczała bycie przez kilka godzin offline. Przynajmniej w Luftansie.
Być może business development niemieckiego przewoźnika zrozumiał, czym dla młodszej części społeczeństwa jest efekt FOMO (fear of missing out) i postanowił nie dawać mu powodów do rezygnacji z lotów. Jednak bardziej prawdopodobny jest fakt, że skoro technologia na to pozwala, to czemu by na tym jeszcze trochę nie zarobić.
Za stosunkowo niewielkie opłaty można być stale connected ze znajomymi (różnego rodzaju komunikatory), a za nieco więcej oglądać nawet filmy online czy korzystać z serwisów streamingowych. Nie wspominając już o pracy.
Ile kosztuje Internet w Lufthansie?
W chwili obecnej dostępne mamy trzy opcje:
Czy warto? To już kwestia indywidualna, ale lecąc z Warszawy do Frankfurtu, widziałem takich, którzy z internetu korzystali. Ja przez to zostawiłem swój laptop w samolocie… Życie :/