Zdrowo się odżywiasz, przestrzegasz diety, biegasz, liczysz kroki i ogólnie jesteś fit. Brawo! Takie trochę czasy. Że żyjemy mądrzej. Bardziej świadomie. Ale jeśli tak, to dołóżmy do tego jeszcze oczyszczacz powietrza. Przyda się przez cały rok. Nie tylko ze względu na smog.
Samsung twierdzi, że nawet sterylnie wysprzątane mieszkanie nie jest wolne od zanieczyszczeń, które mają wpływ na nasze zdrowie. A jeśli staramy prowadzić się zdrowy tryb życia, to dbajmy o niego w każdym aspekcie. Bo szkodliwe cząsteczki unoszące się w naszym mieszkaniu, to rzecz, której zdrową dietą nie wyeliminujemy. Tutaj potrzebny jest oczyszczacz powietrza. Działający przez cały rok.
Zadbaj o sen
O tym, jak ważny jest zdrowy sen, trąbią niemal wszyscy. Począwszy od lekarzy, po różnej maści motywatorów i trenerów biznesu. Ci ostatni sugerują nawet, by otwierać lub rozszczelnić okna nawet w zimie, by zwiększyć dopływ świeżego powietrza, które w konsekwencji przełoży się na jakość naszego snu i zwiększenie odporności. To jednak dopiero jedna strona medalu. Drugą jest samo powietrze w naszych domach. Często zawiera ono szkodliwe cząsteczki, alergeny, bakterie, kurz, smog, gazy i inne gówna, które codziennie zbierają się w pomieszczeniach. Dlatego, jeśli chcemy poprawić sobie jakość snu, zainwestujmy w dobry oczyszczacz. Najlepiej taki, który zatrzymuje m.in. kurz czy sierść, eliminuje niebezpieczne gazy i walczy z alergenami, bakteriami i roztoczami. No i oczywiście ze smogiem.
Wyeliminuj kurz
Kurz to takie ścierwo, które co chwilę pojawia się niemal wszędzie. Przynajmniej u mnie. Wkurwia nieprzeciętnie. Ale jak się okazuje, taki odpowiedni oczyszczacz, może zadbać o to, byśmy nie musieli co chwilę popierdalać po mieszkaniu z białą szmatką, niczym perfekcyjna pani domu. Takie cudo, przynajmniej jak mówi teoria, powinno wyłapywać kurz z powietrza. Mega, nie?
Oddychaj jak człowiek, kurwa!
Ile razy budziliście się z drapiącym gardłem czy zapchanym nosem? Znacie to? Bo ja znam. A nie ma co się czarować. To efekt chujowego powietrza nocą. I wcale nie trzeba być jakimś tak wielkim alergikiem, by rano z trudem wydobywać słowa. I znowu jak twierdzi Samsung, zastosowane przez niego odpowiednie filtry, zatrzymują cząsteczki odpowiedzialne za nasze gorsze samopoczucie, a my możemy poczuć niemal natychmiastową ulgę. Zajebiście. Cudotwórcy niemal. Prosto z Korei. Jeszcze oczyśćcie naszą politykę, byśmy mogli jak normalni ludzie pooddychać trochę. A najlepiej ustawcie te swoje cuda w najbliższą niedzielę w każdym lokalu wyborczym. Kto wie, może koreańskie oczyszczacze uzdrowią polski rząd? Niezły numer by wyszedł. Normalnie product of the year na wszystkich konkursach gwarantowany. Taki trochę political-tech. Efekt byłby lepszy niż kampanie Cambridge Analytica.
By zawsze chciała wracać
Znowu ta jakość snu ma znaczenie. Ale teraz wyobraź sobie, że nie tylko dla ciebie. Załóżmy, że wciąż jesteś singlem. Albo singlem z odzysku. To wiesz, że pomijając twoje akrobacje wieczorową porą, możesz sprawić, że będzie jej się spało lepiej niż w domu? I biedna nawet nie będzie wiedziała dlaczego. A ty tak. To wszystko efekt świeżego powietrza. A więc zamiast w kiepskie afrodyzjaki czy średniej jakości wina, zainwestuj w oczyszczacz powietrza i odpalaj Tindera. Btw. – jak nie zadziała, reklamacji nie przyjmuję. Być może trafiasz na te, które wolą spać w stęchliźnie. Nie wszyscy bowiem kochają czyste powietrze, jak i nie wszyscy wkładają codziennie czystą bieliznę. Ale nie zrażaj się i nie trać energii na te, które nie doceniają czystego powietrza i chodzą w brudnych majtkach. To mówię ja. Doktor Kacperek. Twój nowy przewodnik po tym, co dobre i fajne.
Ile kosztuje zdrowe powietrze w domu?
Jak widać z powyższego, warto wyposażyć się więc w oczyszczacz powietrza. A powodów można znaleźć jeszcze kilka. Zwierzęta w domu, nadmiernie liniejąca partnerka czy nieplanowane remonty. To wszystko powoduje kiepskie powietrze. Atmosferę jeszcze bardziej może popsuć wściekła baba, ale na to żaden oczyszczacz powietrza już nie pomoże. Przynajmniej ja takiego nie znam. Chyba, że będzie raził prądem, jak elektryczny pastuch niepokorne kozy. Szczerze mówiąc, to ja się na tych nowościach od Samsunga, to za bardzo nie znam nawet, bo nie testowałem (jeszcze), ale skoro Koreańcy wypuścili takie to nowe cuda, którymi w dodatku można sterować ich apką do Smart Home – SmartThings, to warto o nich wspomnieć. A nóż widelec ktoś z Was będzie zainteresowany poprawą jakości życia i pod wpływem tego wpisu, całkiem spontanicznie zamówi taki to nowy mebel do chałupy. Wstydu nie będzie, bo nawet ładnie wyglądają. Za model AX90R7080WD trzeba zapłacić ok. 2 900 zł. Niektórzy twierdzą, że sporo. Ale za to cicho pracuje. A jak chcecie tańszy, to weźcie sobie ten – AX60R5080WD – ok. 1900 zł. A jeśli to jeszcze wciąż za dużo, to poszukajcie sobie tańszych w Biedrze czy na promocji w Tesco. Dobranoc.