Volvo Trucks zaprezentowało swój pojazd ciężarowy Volvo FE Electric oraz zapowiedziało pierwszy test komercyjnego wykorzystania seryjnie produkowanej ciężarówki w polskich warunkach. Ma się odbyć w ramach projektu EKOLOG.
Volvo Trucks przekazało do testów elektryczną ciężarówkę Volvo FE Electric. Pojazd ten ma trzyosiowe podwozie elektryczne z zabudową GT Trailers, skrzynię z windą o ładowności ok. 13 000 kg oraz 18-19 europalet. Z kolei dwa silniki elektryczne sprawiają, że zasięg Volvo FE Elecrtic to ok. 200 kilometrów, w zależności od konfiguracji akumulatorów i cyklu jazdy. Ładowanie akumulatora o pojemności 265 kWh na szybkiej stacji ładowania (DC) powinno zająć ok. 2 godzin, natomiast wolne ładowanie ok. 11 godzin.
Volvo Trucks podkreśla, że zaletą pojazdu jest niewątpliwie fakt, iż jest cichy – zarówno w czasie jazdy, jak i podczas postoju. W zasadzie to zaleta nie tylko FE Electric, ale wszystkich samochodów elektrycznych. Niemniej, wpływa to korzystnie nie tylko na otoczenie, ale także komfort pracy kierowcy. Różnica dźwięku emitowanego do otoczenia, w porównaniu do tradycyjnych samochodów ciężarowych, to nawet 10 dB. To nie jedyna dobra rzecz, jaką charakteryzuje się elektryczna ciężarówka Volvo. Silnik elektryczny natychmiast rozwija swój maksymalny moment obrotowy, oddając moc płynnie i bez żadnych przerw. To rozwiązanie idealne dla transportu miejskiego, który wymaga częstego zatrzymywania się i ruszania z miejsca.
Projekt testowy realizowany jest przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA), a samo Volvo FE Electric będzie oceniany w 5 blokach tematycznych: ocena wydajności, ocena użytkowa, ocena społeczno-środowiskowa, ocena kosztów eksploatacji oraz ocena flotowa.