Elektryczny Ford E-transit trafił do floty Bawarskiego Czerwonego Krzyża i będzie jeździł jako elektryczna karetka. Jest to pierwszy elektryczny ambulans w historii, z którego będzie korzystać ta jednostka.
Elektryczna karetka – czy to ma sens? Bawarski Czerwony Krzyż chce się przekonać, że tak. Przez najbliższe dwa będzie trwał pilotaż, w ramach którego Ford E-Transit będzie wykorzystywany w bawarskich okręgach Rhön-Grabfeld i Erlangen-Höchstadt. Skoro elektryczne busy doskonale sprawdzają się w dostawach ostatniej mili w firmach kurierskich, tym bardziej mogą to zrobić jako elektryczny ambulans. Czas jednak pokaże.
W każdym razie projekt ten ma wyznaczyć przyszłe kierunki rozwoju dla służb ratowniczych tego regionu tak, aby jednostki były nie tylko skuteczne, ale również ekonomiczne oraz innowacyjne. Ratownictwo i transport medyczny to bardzo szczególne obszary, które wiążą się ze specjalnymi wymaganiami i wymogami. Zdobyte w ten sposób doświadczenie ma zostać wykorzystane w dalszym rozwoju koncepcji pojazdów elektrycznych w bawarskich służbach ratowniczych.
Przekształcenia E-Transita w nowoczesny ambulans podjęła się firma Indusauto z Walencji, instalując zaawansowany sprzęt medyczny w jego wnętrzu. Dzięki silnikowi elektrycznemu zapewnia płynniejszą i cichszą podróż, co jest korzystne przy transporcie pacjentów.
Elektryczne karetki w Londynie
Ford E-Transit sprawdza się jako elektryczna karetka w wielu europejskich krajach. Wykorzystywany jest na przykład w londyńskim pogotowiu ratunkowym. Co ciekawe, tak elektryfikacja floty rozpoczęła się od zakupu 42 elektrycznych Fordów Mustang Mach-E, które stały się pojazdami szybkiego reagowania.
Pojawienie się elektrycznej karetki w Londynie to część strategii przejścia na pojazdy zeroemisyjne w tych służbach, a zakup pełnowymiarowego ambulansu wynika z pozytywnych testów programu pilotażowego, w którym brały udział Mustangi Mach-E.