Koronawirus to pandemia, z którą należy walczyć. I mimo, że Donald Trump zawiesił połączenia lotnicze z Europą, to z innych części świata, wciąż można do USA polecieć. Od 12 marca linie Emirates wprowadziły obowiązkowy pomiar temperatury ciała wszystkich pasażerów lecących do Stanów Zjednoczonych z lotniska w Dubaju.
Technologia na to pozwala. A Emirates to jedne z tych linii, które mają ją opanowane do perfekcji. Chciałbym, by kiedyś nasz rodzimy LOT był aż tak zaawansowany technologicznie. W każdym razie na lotnisku w Dubaju zostaną umieszczone skanery termiczne. Znajdą się one przy bramkach do samolotów lecących do USA. Pasażerowie o podwyższonej temperaturze zostaną poddani dalszym badaniom. Oprócz tego wszyscy podróżujący podlegają badaniu temperatury po przylocie podczas odprawy celnej.
Zawieszone loty z Dubaju do Włoch
Ponadto linie Emirates postanowiły zawiesić loty z Dubaju do Włoch – ostatni lot zostanie zrealizowany 15 marca. Przewoźnik monitoruje rozwój wydarzeń związanych z pandemią wirusa COVID-19 w ścisłej współpracy z odpowiednimi służbami.
Powyższe środki zostały podjęte w ramach odpowiedzi linii na najnowsze doniesienia w tej sprawie. Linie Emirates koordynują swoje działania z miejscowymi służbami i organami regulacyjnymi, m.in. Urzędem ds. Zdrowia Dubaju (DHA), spełniając lub nawet przewyższając lokalne i międzynarodowe zalecenia oraz wytyczne dotyczące koronawirusa. Przewoźnik planuje stopniowo wprowadzić procedurę pomiaru temperatury na wszystkich trasach z Dubaju, aby zapewnić zdrowie i bezpieczeństwo swoich klientów podróżujących za granicę.
Oprócz procedury pomiaru temperatury na lotnisku linie Emirates z własnej inicjatywy podejmują nieobowiązkowe środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa podróży, takie jak zaawansowane procedury czyszczenia i pełnej dezynfekcji ponad 248 samolotów wylatujących codziennie z Dubaju. Przewoźnik stosuje wysokiej jakości środki czyszczące, które zabijają wirusy i inne drobnoustroje oraz pokrywają powierzchnię trwałą warstwą chroniącą przed wirusami, bakteriami i grzybem. Drobiazgowy proces czyszczenia obejmuje gruntowne wytarcie wszystkich powierzchni w kabinie samolotu, jak również inne standardowe procedury, takie jak m.in. zmiana pokrowców na zagłówkach we wszystkich fotelach, wymiana materiałów do czytania czy odkurzanie.
W przypadku podejrzenia lub potwierdzenia przypadku zakażenia wirusem COVID-19 na pokładzie dowolnego samolotu linie Emirates wdrożą jeszcze dokładniejszy proces czyszczenia, m.in. usuwając parę wodną z wnętrza kabin i pokrywając wszystkie elementy tapicerowane środkiem dezynfekującym, a także wymieniając pokrowce na fotele i poduszki w obszarze objętym zakażeniem. Wymieniony zostanie także nowoczesny system cyrkulacji powietrza wykorzystujący filtry powietrza w kabinach HEPA.
Aby dodatkowo uspokoić pasażerów, przewoźnik umożliwia także zmianę terminu podróży bez dodatkowych opłat za zmianę rezerwacji czy ponowne wydanie biletu w przypadku lotów zarezerwowanych przed 31 marca tego roku. Ponadto linie rezygnują z opłat za anulowanie i zwrot biletu w przypadku rezerwacji dokonanych w okresie 7-31 marca, niezależnie od daty lotu.
To, że Premier Morawiecki ogłosił dzisiaj zamknięcie granic, to już wiem. Ale LOT – jaki masz plan, bo jakieś loty z pewnością będą się odbywać? Z tego co wiem od znajomych, to obecnie do powyższego scenariusza w naszych liniach daleko, jak stąd na Alaskę. A sam znam kilka firm, które mają takie technologie, że moglibyśmy wyznaczać trendy, jeśli chodzi o prewencję. Służę pomocą.