Moda na modele GT trafia nawet do super szybkich samochodów. McLaren zaprezentował właśnie swoje pierwsze w historii Gran Turismo. Auto, które 100 km/h osiąga w 3,2 sekundy, 200 w 9s. A przy tym jest piękne i oczywiście luksusowe.
Segment aut typu Gran Turismo coraz bardziej się rozwija. Zaczyna też dotykać sportowe samochody. McLaren zdaje się to doskonale rozumieć i prezentuje swoją wizję na auta GT. Auta, które jest piękne, piekielnie szybkie, a do tego komfortowe, wyposażone w najlepsze materiały, dużą przestrzeń bagażową i naszpikowane jest najnowszą technologią.
McLarenem GT na pole golfowe
McLaren nieco inaczej definiuje Gran Turismo. Zaprezentowane auto posiada jedynie dwa miejsca (kierowca + pasażer), ale za to ma olbrzymi bagażnik, a w zasadzie dwa, bo z tyłu i z przodu, o łącznej pojemności przekraczającej 570 litrów (420 z tyłu i 150 z przodu). A to więcej niż niejedno kombi. Sam McLaren sugeruje, że zmieszczą się dwie pary nart czy torba golfowa. Czyli już wiemy, w kogo producent celuje. Jednak raczej rodzinne auto to nie jest, ale w układzie 1+1 zapewnia niesamowitą frajdę z jazdy i na dłuższy wyjazd z pewnością wszystkie bagaże pomieści. Bo McLarenowi właśnie o to chodzi. Komfort jazdy i szybkość na dłuższych dystansach.
McLaren GT charakteryzuje się wagą niższą niż inne auta z tej kategorii. Stosunek masy do mocy to 405 KM na tonę. Tak imponujący wynik osiągnięto dzięki zastosowaniu konstrukcji z włókna węglowego. To lekkie GT potrafi się rozpędzić do prędkości 326 km/h. Odpowiada za to silnik twin-turbo V8 o mocy 620 KM.
W nowym GT zadbano również o dobrą widoczność. Zapewniają ją przeszklone słupki, a jeśli mowa o przeszkleniach, to taki jest również dach wraz z tylną klapą, która może być oczywiście zamykana elektronicznie.
Długie podróże
W autach sportowych zazwyczaj trudno mówić o komforcie jazdy. McLaren chce to zmienić i mocno podkreśla, że w przypadku GT, właśnie na to zwrócono szczególną uwagę. Jak już podkreślałem powyżej, to właśnie ma być auto, w którym się jeździ daleko. Podgrzewane, wygodne fotele, niski próg po otwarciu do góry drzwi, 12 głośnikowe audio od Bowers&Wilkins z subwooferami z włókna węglowego czy zaawansowany system infotainment – mają wręcz skłonić do jazdy nie tylko po mieście.
Kaszmir zamiast skóry
W standardzie jest tapicerka skórzana Nappa, ale może ona zostać zmieniona na luksusową miękką skórę lub Alcantarę. Jednak McLaren zapowiada, że pod koniec 2019 roku będzie dostępny jeszcze jeden wybór – Kaszmir. Ten ekskluzywny materiał ma zostać użyty po raz pierwszy w pojeździe produkowanym seryjnie. Z kolei wykończenie SuperFabric w bagażniku, ma zwiększyć odporność na plamy, nacięcia czy otarcia.
Infotainment
Dzisiaj infotainment jest w zasadzie tak samo istotny jak silnik. Ja sam niejednokrotnie powtarzałem, że już niedługo o wyborze auta będzie decydowało to, jak bardzo jest inteligentne. W McLarenie nie jest jednak źle. Za warstwę nawigacyjną odpowiada HERE, który dostarcza swoje rozwiązania choćby do Mercedesa czy BMW. A więc omijanie korków, predykcja tras, nawigacja ucząca się naszych nawyków – to wszystko będzie zapewnione. Całość wyświetlana jest na siedmiocalowym ekranie ekranie, którego obsługa ma przypominać korzystanie ze smartfona. Dla zainteresowanych – bluetooth, strumieniowanie multimediów i wiele innych aplikacji jest w pakiecie.
Styl jazdy
McLaren zwraca jeszcze uwagę na doskonałe prowadzenie pojazdu, zarówno w mieście, na torze, jak i innych drogach. Chwali się również doskonałymi hamulcami, zawieszeniem, czy specjalnych oponach, które powstały przy współpracy z Pirelli.
McLaren GT cena
Tanio nie jest. Ale chyba nie oczekiwaliście, że będzie. Można już go zamawiać, a pierwsze dostawy będą realizowane pod koniec 2019 roku. Cena dla klientów z Wielkiej Brytanii to 163 000 funtów, czyli ponad 800 000 złotych. Oczywiście wszystko zależy od wybranej konfiguracji.