eden z czołowych polskich projektantów mody, chce wyposażyć swoje sklepy w inteligentne lustra. Wszystko po to, by jego klientki mogły poczuć się jak na pokazie mody i w efekcie szybko dokonały zakupu.
Jak podaje bliski znajomy projektanta, pomysł został zaczerpnięty z USA. Tam tego typu rozwiązania funkcjonują od dawna. Teraz popularny w Polsce kreator myśli, że dzięki takiemu zabiegowi, mógłby znacznie więcej sprzedawać swoich ubrań. Cały pomysł bazuje na psychologii. Chodzi o to, by kobieta, która przymierzy sukienkę, zobaczyła się w lustrze tak, jakby była właśnie gwiazdą pokazu mody. Zresztą scenerii może być więcej. W każdym razie, w swoim odbiciu ma widzieć siebie kroczącą przez wybieg, podczas gdy wokół błyskają flesze aparatów i słychać brawa publiczności. Jeśli do tego dołożymy możliwość zrobienia sobie selfie i wrzucenia na instagram – efekt murowany. Już widzę te kolejki polskich szafiarek i innych instamodelek, które będą okupowały butik chociażby po to, by zrobić sobie właśnie zdjęcie. Tak czy inaczej, cel projektanta zostanie osiągnięty. Jeśli nie sprzedażowy, to z pewnością marketingowy.
Dzięki takim zabiegom sprzedaż może jednak rzeczywiście wzrosnąć. Czy się na pewno uda? Prawdopodobnie przekonamy się o tym jeszcze w tym roku w warszawskim butiku projektanta. Ze względu na nasze źródło, póki co nie mogę zdradzić, o którego kreatora mody dokładnie chodzi. Mogę za to napisać, że posiada swój butik w centrum Warszawy. Jak tylko pomysł ujrzy światło dzienne, z pewnością dam o tym znać.