Paweł i Joanna Orleańscy zostali zaangażowani do nowej kampanii MINI. W jej ramach mają udowodnić, że samochody brytyjskiej marki są stworzone zarówno dla kierowców, którzy do wyboru auta podchodzą na chłodno i analitycznie, jak i dla tych, dla których liczą się przede wszystkim pasja i wrażenia.
Aktorzy wystąpili w czterech filmach, w których każdy poświęcony jest innemu modelowi MINI (Hatch i Cabrio, Clubman, Cooper SE i Countryman).
Odcinki są krótkie i dynamiczne – trwają maksymalnie trzy minuty – ale w wyczerpujący sposób przekazują wiedzę na temat każdego z modeli. Z materiałów wideo dowiemy się między innymi, który MINI lepiej sprawdzi się w mieście, a który jest stworzony do dalekich podróży. Poznamy technologie dostępne w samochodach, odkryjemy możliwość ich personalizacji czy też bliżej zapoznamy się z ich designem. Przygotowany kontent ma przede wszystkim pomóc niezdecydowanym dokonać wyboru tego jedynego samochodu spośród oferty MINI.
Który z nich zmieści najwięcej walizek? Co takiego kryje się w bagażniku MINI Countrymana i dlaczego tak bardzo przyda się w czasie postoju? Na jak długo starczy jedno ładowanie w elektrycznym MINI i jakie są korzyści wynikające z wyboru „elektryka”? Paweł i Joanna Orleańscy odpowiadają na te pytania w sposób przystępny dla tych, którzy dopiero poznają markę, pamiętając jednocześnie o szczegółach, które zainteresują największych fanów MINI.
A swoją drogą to ciekawe, czy poświęcą trochę miejsca usługom connected i systemom w MINI? Mercedes ostatnio udowodnił, że to przyszłość, więc aż nie mogę się doczekać, by sprawdzić czy BMW Polska kładzie na technologiczną edukację jakiś nacisk.
Produkcje będzie można zobaczyć między innymi na kanałach MINI na Facebooku czy Instagramie.