Żabka rozpoczęła testy elektrycznej ciężarówki Scania 25P, za pomocą której będzie realizować dostawy ostatniej mili w Warszawie i okolicach. Wraz z elektryczną Scanią, sieć ma otrzymać także stację ładowania. Niby tak to powinno wyglądać, ale na tym etapie rozwoju elektromobilności, warto o tym wspominać.
Od elektromobilności nie ma już odwrotu. Tłumaczę to zarówno tutaj na blogu, jak i na kanale Naładowani TV, ale także moim znajomym. Dlatego mnie osobiście komunikaty takie jak ten Żabki absolutnie nie dziwią, a wręcz potwierdzają moje prognozy, iż coraz więcej firm – także tych z obszaru retail – wchodzi w elektromobilność. Dlaczego? Bo jest taniej, bo koszty transportu spadają. I nie dajcie się zwieźć – można gadać o dbaniu o środowisko, ale głównym argumentem jest ten finansowy. A przy tych cenach paliwa, nawet po rabatach flotowych, prąd wyjdzie taniej. Serio. Wiem coś o tym.
Elektryczna Scania w sieci Żabka
Scania 25P B4X2NB to elektryczny pojazd ciężarowy o maksymalnej dopuszczalnej masie całkowitej do 19 ton. To, co jest istotne w przypadku samochodów elektrycznych, to zasięg. Scania radzi sobie w tym wypadku całkiem nieźle. Zapewnia ok. 250 km. W zupełności to wystarcza na zapewnienie dostaw w obszarze miasta. Ba, nie zmniejszy się drastycznie na skutek wysokich prędkości, bo tych w mieście się nie stosuje. Zwłaszcza w przypadku samochodów ciężarowych. Co więcej – Scania posiada pakiet 9 baterii o całkowitej pojemności 300 kWh, których naładowanie zajmuje mniej niż 100 minut – oczywiście to zależy od mocy stacji ładowania. Ale mówimy o szybkich.
Inne zalety elektrycznej ciężarówki? Jest cicho. No i zeroemisyjnie. Co ważne w przypadku aut elektrycznych, może poruszać się w zielonych strefach, czyli strefach czystego transportu, których póki co w Polsce jest jak na lekarstwo. Ale powstaną. Bez obaw. Powstaną. I wtedy to będzie robić różnicę. Trust me. Żabka chyba to kuma.
Kierowca elektrycznej Scanii też nie jest pozostawiony sam sobie. Ma do dyspozycji kilka systemów wspomagających, m.in. ostrzeżenie ostrzegające przed opuszczeniem pasa ruchu, czujniki wykrywające pieszych i rowerzystów czy system kamer 360°. Tego typu funkcjonalność powinna być w każdym samochodzie dostawczym. Ja bym pewnie dorzucił jeszcze kilka funkcjonalności, a przede wszystkim Mobileye, który na polski rynek okazał się nieco za drogi. Przypomnę, że bezpieczeństwo nie ma ceny. Heloł flotowcy, to do Was.
Ekoenergetyka da stację ładowania
Ciekawym aspektem pilotażu jest włączenie się polskiego producenta stacji ładowania. Ekoenergetyka zapenia mobilną ładowarkę DC Plug Charger Go. Sprzęt ten posiada funkcję regulacji mocy ładowania. Nie ma co się rozpływać nad tym faktem, ale jeżeli pilotaż sprawdzi się, a nie wierzę, że mogłoby być inaczej, to Ekoenergetyka pozyska całkiem medialnego klienta. To też ważne. Zarówno dla Ekoenergetyki, jak i dla promocji elektromobilności w Polsce.
Wracając do Żabki. Scania 25P to już kolejny testowany przez Żabkę pojazd elektryczny. Od 2019 r. sieć prowadzi testy zeroemisyjnych pojazdów dostawczych, a od 2021 posiada w pełni elektryczny samochód dystrybucyjny z zabudową chłodniczą, który dostarcza towar do sklepów na Śląsku. Żabka zainwestowała także we własne stacje ładowania aut elektrycznych w centrach logistycznych w Nadarzynie, Plewiskach oraz centrali.
Transport towarów w mieście samochodami elektrycznymi to przyszłość. Takiego zdania jest Daniel Węgrzynek, prezes EV Fleet. „Dostawy ostatniej mili, zwłaszcza w miastach, powinny być realizowane pojazdami elektrycznymi. Być może nie zawsze ciężarowymi, bo to kwestia zależna od potrzeb, ale z pewnością elektrycznymi. Dzisiaj wybór jest coraz większy, a elektromobilność gwarantuje duże oszczędności, w szczególności z rozwiązaniami oferowanymi przez EV Fleet. Pamiętajmy przy tym, że pojazd elektryczny to jedynie platforma, której zaletą dopiero jest to, jakie dane może przekazać osobom zarządzającym transportem. A to może pokazać dopiero odpowiednie rozwiązanie, jakie między innymi oferuje EV Fleet.