W dzisiejszych czasach tych głośników bezprzewodowych trochę można mieć. Inny wieczorem w plener, inny do kuchni i jeszcze inny do biura czy pokoju. Chociaż w dobie pandemii, to ostatnie, to chyba to samo. W każdym razie MOTIV GO jest nowym głośnikiem bezprzewodowym ze średniej półki, które doda nieco dźwięku Waszym wnętrzom.
Niemiecki Teufel co chwilę wprowadza na polski rynek swoje rozwiązania audio: głośniki bezprzewodowe, słuchawki, radia i inne tego typu gadżety. Teraz przyszedł czas na nowy, kompaktowy głośnik stereo bluetooth. Z tego, co widzę na zdjęciach, jest nawet ładny i charakteryzuje się elegancką obudową. Podobną nawet do tej, którą kiedyś miał Harman Kardon w swoich Esquire mini. Pamiętam, bo kupiłem go kiedyś swojej ex i po kilku latach się popsuł. Podobnie, jak mój ówczesny związek – nie przetrwał próby czasu. Oby podobieństwa pomiędzy Esquire mini a MOTIV GO Teufel skończyły się tylko na aspekcie wizualnym. Aha – MOTIV GO jest większy, to nie jest głośnik kieszonkowy, jak nieszczęsny Esquire mini – żeby nie było.
W każdym razie producent twierdzi, że głośnik wyróżnia się nie tylko elegancką obudową, ale również technologią dźwięku przestrzennego Teufel Dynamore oraz normą IPX5, co pozwala swobodnie korzystać z niego w łazience czy kuchni. Głośniki w ścianach i w suficie nie są już potrzebne, żeby zażyć długiej kąpieli przy akompaniamencie dobrej muzyki, bądź jakiegoś audiobooka. Ale chyba o tym doskonale już wiecie.
Co jeszcze pisze o nim producent? Otóż, że minimalistyczna aluminiowa konstrukcja głośnika MOTIV GO kryje w sobie dwa pełnozakresowe przetworniki, które odpowiedzialne są za dobre i wyważone brzmienie. Głębokie i mocne tony niskie są generowane przez dwa dodatkowe pasywne przetworniki basowe. Mimo swoich kompaktowych rozmiarów, MOTIV GO odtwarza dźwięk stereo, opcjonalnie wzmocniony przez technologię Teufel Dynamore. Tryb ten można włączać i wyłączać za pomocą przyciski na obudowie. Bluetooth umożliwia oczywiście przesyłanie muzyki i jej strumieniowanie z różnych serwisów dostępnych w sieci. Ponadto głośnik ma także port AUX, pozwalający podłączyć zewnętrzne odtwarzacze.
MOTIV GO posiada wbudowany mikrofon, który umożliwia obsługę połączeń telefonicznych oraz wydawanie poleceń za pośrednictwem asystentów głosowych. I mimo, że pewnie jeszcze z nich nagminnie nie korzystacie, wszyscy analitycy twierdzą, że to jest przyszłość. Możecie mi wierzyć.
Głośnik na jednym ładowaniu powinien wytrzymać aż do 16 godzin, co jest całkiem sensownym wynikiem. Mniej sensowna jest jego cena 1099 zł. To dość sporo jak za taki głośnik, w kategorii, gdzie konkurencja nie jest mała. Chociaż – całkiem ładnie się prezentuje. Przynajmniej na zdjęciach. Jeśli gra równie ładnie, to może warto ten tysiak wywalić. Jak Wam srebrny nie siedzi, to jest jeszcze czarny.