Jeśli wybrałeś się z wizytą służbową, bądź prywatną do Los Angeles lub San Francisco i masz dość już korzystania z sieciowych wypożyczalni samochodów, a przy tym lubisz sharing economy, to Porsche wraz z amerykańskim Turo ma coś dla Ciebie. To Porsche Host Program, w ramach którego możesz wynająć modele, m.in. takie jak 911, Cayenne czy Macan.
Są ludzie, którym poruszanie się samochodem klasy średniej uwłacza. Są też tacy, którzy nigdy nie wsiądą do czegoś takiego jak Toyota czy Honda. Niezależnie od miejsca, w którym się znaleźli. I są też tacy, którzy zwłaszcza na wyjeździe chcą sobie coś dodać. To właśnie z myślą o jednych i o drugich powstał Porsche Host Program. O czym mowa? O wynajmie samochodów od prywatnych osób. W formule peer to peer.
Innymi słowy, właściciele w tym wypadku aut marki Porsche, wystawiają możliwość ich wynajęcia w platformie Turo. W USA to całkiem popularna formuła, z której można korzystać już w wielu amerykańskich miastach. W Polsce póki co się nie przyjęła. No, ale w Polsce mamy inne podejście do poczucia własności. Jeszcze.
W każdym razie Porsche wraz z Turo celuje głównie w młodych Amerykanów, którzy polubili Ubera czy Airbnb, ale chcą lepszej jakości. Jakości, za którą bez problemu są w stanie zapłacić, bo tydzień z 911 to koszt niecałych 3 000 dolarów. Za tą cenę wybrane auto zostanie podstawione wynajmującemu w ciągu maksymalnie dwóch godzin.
Porsche nie jest jedynym europejskim producentem samochodów mocno zainteresowanym amerykańskim rynkiem wynajmu samochodów. Pisałem już o ReachNow od BMW, które również w zeszłym roku postanowiło podbić Seattle. Jak widać, o portfele Amerykanów skłonnych je otwierać na sharing mobility walczą motoryzacyjni giganci z Niemiec.