iDrive, który właśnie zaprezentowało BMW to sposób niemieckiego producenta na interakcję pojazdu z kierowcą. Nie ma co się więcej oszukiwać, samochód kupujemy wciąż oczami, ale coraz bardziej będziemy zwracać uwagę na technologie, jakie w nim są dostępne. A BMW zalicza się w tym przypadku do czołówki.
Nie chcę się powtarzać niemal w każdym materiale z sekcji moto, pisząc o rewolucji technologicznej w branży automotive, ale niezmiernie cieszy mnie fakt, że producenci samochodów wreszcie tak otwarcie stawiają na technologie z zakresu connected cars oraz w końcu dużo o tym mówią. Rzadko dotąd zdarzało się, by prezentacje samochodów czy informacje prasowe w całości były poświęcone systemom operacyjnym, na jakich one pracują. A jeśli tak jest, to znaczy, że mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w branży motoryzacyjnej. Rewolucją, która w ciągu ostatnich 5 lat wprowadziła w tym sektorze więcej zmian, niż miało miejsce przez ostatnich 50.
Jakiś czas temu rozpływałem się na temat możliwości, które pokazał Mercedes w nowej wersji MBUX, a teraz jak przystało na godnego rywala, BMW prezentuje swoje możliwości wraz z najnowszą odsłoną swojego iDrive. Zapraszam zatem na pokaz funkcjonalności, jakie pojawiają się w autach niemieckiej marki. Witam w świecie connected cars, świecie, w którym typ mający fioła na punkcie technologii w autach, czuje się jak ryba w wodzie.
System operacyjny BMW 8 odpowiedzialny za iDrive
Bang! Od teraz premiery swoich nowych systemów operacyjnych mają nie tylko smartfony, ale także samochody. Ósemka po raz pierwszy ma się pojawić jeszcze w tym roku na pokładzie BMW iX, a następnie w BMW i4. Z czasem wjedzie do większości pojazdów. Jak twierdzi producent, dzięki możliwościom nowego systemu operacyjnego, iDrive będzie mógł dostosowywać się do indywidualnych potrzeb i nawyków kierowcy, a także do bieżącej sytuacji. W skrócie – kierowca będzie miał możliwość na szereg interakcji z samochodem, począwszy od jeszcze lepszej komunikacji głosowej, poprzez spersonalizowane powitania, aż udoskonalonych funkcjach dotykowych kończąc.
BMW twierdzi, że system operacyjny BMW 8 to najpotężniejszy i najbardziej wszechstronny pakiet technologiczny, jaki niemiecki producent kiedykolwiek dotąd stworzył. Stanowi on podstawę dla ósmej generacji i nowej interpretacji BMW iDrive. Od 2013 roku BMW rozwija centralną jednostkę sterującą i platformę integracji oprogramowania w całości w systemie Linux i we własnym zakresie. BMW zrozumiało, że warunkiem koniecznym do stworzenia stabilnego, możliwego do rozbudowy, wysokiej jakości i definiującego markę systemu jest nieograniczone władanie nad oprogramowaniem. W czasach szybkiego rozwoju cyfrowego nie wystarczy już ogólna aktualizacja cyfrowych urządzeń peryferyjnych pojazdu co trzy lata.
Dzięki zdalnej aktualizacji oprogramowania pojazd jest konsekwentnie traktowany jako platforma cyfrowa. Wprowadzenie systemu operacyjnego BMW nowej generacji nie jest już równoznaczne z zakończeniem prac rozwojowych, lecz stanowi podstawę do ciągłego rozwoju w trakcie cyklu życia produktu. Integralna interakcja sprzętu i oprogramowania, techniczne możliwości zdalnej aktualizacji oprogramowania oraz sprawne procesy rozwojowe w firmie tworzą podstawę do tego, aby w ciągu kilku tygodni lub miesięcy udostępnić klientom nowe funkcje.
Zdalna aktualizacja
Ja to jestem jeszcze z tego pokolenia, które pamięta, że aby zaktualizować mapy w samochodowej nawigacji, trzeba było to zrobić za pośrednictwem płyt CD. Na szczęście takie wspomnienia to już relikt przeszłości. Dzisiaj takie rzeczy robi się online. A w przypadku BMW jest to możliwe od 2018 roku, kiedy został wprowadzony system operacyjny BMW 7. W OS BMW 8 też będzie to możliwe. Zdalna aktualizacja umożliwia również aktualizację systemów wspomagania kierowcy i związanych z częściową automatyzacją jazdy. Czy to początek ery zdalnego serwisu? Jeszcze niezupełnie, ale w dużej mierze pewne rzeczy będzie można zrobić zdalnie.
iDrive – interfejs graficzny
Wraz z nową generacją BMW iDrive nowo opracowany system operacyjny BMW 8 zyskuje nową stylistykę. Mocna i wyrazista grafika, nowoczesne kolory, futurystyczne kształty, jasne światło i gra odbić tworzą imponujący i wciągający efekt wizualny. Jednocześnie interfejs użytkownika zoptymalizowano tak, aby prezentować odpowiednią ilość informacji zawsze w prosty i zrozumiały sposób.
Na wprost kierowcy został umieszczony duży, z charakterystycznymi kształtami, wyświetlacz. Charakteryzują go dynamiczne efekty świetlne oraz wysoka rozdzielczość – 200 ppi.
Z kolei za pomocą przycisków funkcyjnych na kierownicy można szybko i wygodnie wybierać różne opcje indywidualizacji wskazań w obszarze za kierownicą. Do dyspozycji kierowcy jest kilka trybów widoku – Drive, Focus czy Gallery. W każdym z nich na wyświetlaczu pojawi się inny zestaw prezentowanych treści.
Widżety na dużym i poziomo rozciągniętym wyświetlaczu można uruchamiać za pomocą dotknięcia, a elementy wyświetlane na ekranie głównym da się w dowolny sposób konfigurować. Szczególnym akcentem estetycznym jest nowo zaprojektowany odtwarzacz multimedialny. Zredukowany do minimum, mający prostą aranżację, zachwyca klarownym designem. Algorytm odczytuje wzór koloru okładki aktualnie wybranego utworu i tworzy na tej podstawie dynamiczny gradient kolorów na całej powierzchni wyświetlacza.
iDrive teraz nazwiesz jak będziesz chciał
W nowej generacji BMW iDrive, inteligentny asystent osobisty zyskuje dodatkowe umiejętności. Aby wzmocnić relacje między cyfrowym towarzyszem podróży a pasażerami, można nadać mu własną, indywidualną nazwę, za pomocą której jest przywoływany.
W komunikacji międzyludzkiej znaczna część informacji przekazywana jest w sposób niewerbalny. Nowa wizualizacja z kilami świetlnymi o różnej wielkości i jasności daje asystentowi więcej przestrzeni i dodatkowe możliwości ekspresji. Ta wizualizacja nadaje mu również „twarz” w sensie wyraźnie widocznego punktu skupienia i widoczności stanów aktywności poprzez prezentację gestów.
BMW ID – możliwość przenoszenia danych pomiędzy pojazdami
W przyszłości w BMW ID będzie można bezpiecznie zapisywać i przenosić między pojazdami jeszcze więcej indywidualnych ustawień. Przypisany kod PIN lub powiązanie kluczyka zapewnia ochronę indywidualnych danych przed dostępem innych użytkowników pojazdu.
Po zalogowaniu się w samochodzie za pomocą BMW ID samochód wita kierowcę i wskazuje indywidualny awatar, który można wczytać w aplikacji My BMW. Po aktywacji BMW ID za pomocą powiązanego kluczyka lub po wybraniu BMW ID w samochodzie natychmiast dostępne są indywidualne ustawienia pojazdu.
Great Entrance Moments, czyli interakcja z pojazdem jeszcze przed jego uruchomieniem
BMW chce, by nasza relacja z autem rozpoczynała się jeszcze przed jego uruchomieniem. Kluczową rolę w tym procesie odgrywa technologia ultraszerokopasmowa (UWB), pozwalająca na precyzyjną lokalizację pojazdu, kluczyka i smartfona z nim zintegrowanego. Auto potrafi z dokładnością do kilku centymetrów rozpoznać, skąd zbliża się kierowca i w jakiej jest odległości. Gdy tylko dystans zmniejszy się poniżej trzech metrów, pojazd zaczyna się „budzić” i sygnalizuje to rosnącym i dynamicznym pokazem świateł zewnętrznych. We wnętrzu włącza się delikatnie stonowane światło. BMW wskazuje kierowcy drogę do wejścia. Żeby było jeszcze bardziej ciekawie, w obszarze drzwi kierowcy powstaje swojego rodzaju „dywan świetlny”, wskazujący strefę wejściową wzorami nawiązującymi do elementów graficznych interfejsu użytkownika. Ponadto podświetlane są klamki drzwi i uchwyt na klapie tylnej, co ułatwia kierowcy kolejny ruch.
Gdy kierowca zbliży się na odległość mniejszą niż półtora metra, pojazd zostanie odblokowany, niezależnie od tego, czy kierowca ma przy sobie kluczyk UWB, czy smartfon z funkcją BMW Digital Key Plus. Po otwarciu drzwi aktywuje się funkcja fotela ułatwiająca wsiadanie oraz ogrzewanie powierzchniowe i ogrzewanie kierownicy. Przy uruchamianiu systemu na całym zakrzywionym ekranie BMW pojawia się charakterystyczna animacja powitalna.
Podczas wsiadania do pojazdu aktywowane są indywidualne ustawienia BMW ID i następuje sparowanie ze smartfonem kierowcy. Jeśli dzieje się to w trakcie rozmowy telefonicznej, jest ona płynnie przekazywana do mikrofonu i głośników pojazdu. Na wyświetlaczu centralnym pojawia się ekran z indywidualnym osobistym powitaniem oraz użytecznymi sugestiami i wskazówkami.
Nawigacja, parkowanie i ładowanie z BMW Maps
Wraz z wprowadzeniem nowego systemu operacyjnego BMW 8, usługi cyfrowe w zakresie nawigacji, parkowania i ładowania zostaną w całości i w sposób zorientowany na użytkownika zintegrowane z opartym na chmurze systemem BMW Maps. Ponadto inteligentne funkcje BMW Maps będą jeszcze bardziej rozbudowane.
Centralną funkcją jest „Learning Navigation”. Oznacza to, że BMW Maps na podstawie nawyków związanych z indywidualnym BMW ID uczą się i przewidują, do którego miejsca kierowca pojedzie w następnej kolejności. W przypadku wszystkich regularnych jazd, zwłaszcza dojazdów do pracy, oszczędza to konieczności wielokrotnego wprowadzania miejsc docelowych, zapewniając przy tym otrzymywanie ostrzeżeń o opóźnieniach i zagrożeniach na trasie. Wszystkie zapamiętane cele można oglądać i usuwać w samochodzie oraz w aplikacji My BMW.
Dostępne są trzy widoki mapy nawigacyjnej. W widoku adaptacyjnym (Adaptive) wzdłuż trasy wyświetlane są istotne informacje dostosowujące się do danej sytuacji na drodze i nawyków użytkownika. W widoku zredukowanym (Reduced) informacje są wybierane w skoncentrowany sposób, a wyświetlane tylko cztery najczęściej używane. Z kolei w widoku rozwiniętym (Expanded) na mapie wyświetlane są wszystkie dostępne informacje o otoczeniu. Na przykład interesujące miejsca czy sytuacja na drogach (także na bocznych drogach).
Zimno mi w stopy, czyli inteligentna klimatyzacja
Co w BMW może być jeszcze inteligentne? Prawidłowa odpowiedź brzmi – wszystko. Ale póki co, skupmy się na klimatyzacji. W przyszłości jej obsługa odbywać się będzie na zakrzywionym ekranie BMW, ponieważ regulacja poszczególnych jej parametrów będzie konieczna jedynie w szczególnych przypadkach. To dzięki temu, że wszystkie funkcje temperatury i komfortu są po raz pierwszy sterowane w sposób kompleksowy i inteligentny. Korekty rejestruje system i przechowuje w profilu użytkownika BMW ID, co minimalizuje potrzebę ręcznego zmieniania parametrów.
Inteligentna klimatyzacja automatyczna reguluje nie tylko intensywność nawiewu (ilość powietrza) i rozdział powietrza, ale także ogrzewanie kierownicy, ogrzewanie powierzchniowe, ogrzewanie i wentylację foteli, aby zapewnić optymalny komfort. Klimatyzacja automatyczna uwzględnia również wiele innych informacji, takich jak liczba i rozmieszczenie pasażerów oraz intensywność i kierunek padania promieni słonecznych, co umożliwia jak najbardziej energooszczędną pracę klimatyzacji. Tym samym inteligentna automatyczna klimatyzacja BMW jest prawdopodobnie pierwszym tak wysoce skomunikowanym systemem klimatyzacji w przemyśle motoryzacyjnym.
Klimatyzacja obsługiwana jest centralnie poprzez określenie temperatury docelowej dla każdej strefy. Inteligentny system samoczynnie reguluje wszystkie dostępne elementy dodatkowe na podstawie indywidualnych ustawień użytkownika w menu klimatyzacji. Różne potrzeby można również przekazywać bezpośrednio za pomocą poleceń głosowych. Na przykład polecenie „zimno mi w stopy” powoduje zwiększenie temperatury w przestrzeni na nogi.
Samochód jak smartfon
Myślę, że nie przesadzę, jeśli napiszę, że na taką informację prasową czekałem dobrych 10 lat. Od dawna wierzyłem w rozwój systemów nawigacyjnych, a następnie wszystkiego, co związane z usługami connected cars. I wreszcie się doczekałem. Choć śmiem twierdzić, że to dopiero początek tego, co nas jeszcze czeka. Jednakże jaki piękny początek.
Ewidentnie jest to wstęp do możliwości, które będą dostępne w autach autonomicznych, jednak inteligentna nawigacja, klimatyzacja czy ogólnie znajomość naszych preferencji oraz sterowanie głosowe, to już teraz wykonywanie za nas powtarzalnych czynności, zanim kierowca jeszcze o nich pomyśli. To trochę jak z automatyką domową, z którą zresztą BMW też już od jakiegoś czasu romansuje.
Czy auto będzie zatem jak smartfon? No może nie do końca, ale jestem pewien, że będąc w samochodzie za jakiś czas, smartfona kompletnie nie będziemy musieli używać. Ba, poszedłbym w tym kierunku, że będzie on jedynie niezbędny, by włożyć go w jakąś stację dokującą. To znaczy, będzie modułem komunikacyjnym otwierającym nasz samochód i dającym dostęp do jakże fascynującego świata inteligentnej motoryzacji. No chyba, że smartfona zastąpi nam z czasem eSIM, bądź jakiś chip wszczepiany pod skórę.
